"Małe Licho i Tajemnica Niebożątka" to książka Marty Kisiel. W tym roku była ona lekturą w fazie "Katowickiej Wielkiej Ligi Czytelników", w której brałem udział. Głównym bohaterem jest Bożek, którego pełne imię to Bożydar Antoni Jekiełłek. Bożek ma też anioła stróża, którym jest tytułowe Małe Licho. W domu Bożka aż roi się od rodziny, czy innych osobliwych potworów (które wcale nie są groźne). Przykładami postaci są: - Niemieckie Widma z strychu, - Gucio, czyli ośmiornica, - Tsadkiel, anioł wujka Konrada (o którym zaraz będzie mowa), - i Krakers, potwór którego zadaniem życiowym jest wykarmienie domowników. W domu Bożka mieszkają jeszcze: Mama Bożka, Wujek Konrad i Wujaszek Turu. Licho, anioł stróż Bożka, jest bardzo miłe, pomocne, z niepohamowanym pędem do robienia porządku. Jego ulubionym, a zarazem najczęściej powtarzającym się słowem jest "Alleluja!". Licho bardzo kocha Bożka, i było kiedyś aniołem stróżem Wujka Konrada. Wujek Konrad, właściciel d